popielata linia pozioma

nowydzialrodzicSpecyfika funkcjonowania dziecka z autyzmem oraz jego zamknięcie na wiele elementów świata zewnętrznego utrudnia nawiązanie z nim kontaktu. Cechą bardzo często występującą u dzieci dotkniętych autyzmem i dość łatwą do zaobserwowania jest zaburzony kontakt wzrokowy. Dzieci albo patrzą jedynie przelotnie w oczy osoby, z którą rozmawiają, albo nie patrzą wcale. Obserwuje się nawet aktywne unikanie tego kontaktu. Dlaczego ten kontakt wzorowy jest tak ważny? Zgodnie z zasadami terapii behawioralnej, dążymy do nawiązywania kontaktu wzrokowego przez dziecko z autyzmem, ponieważ jeśli ono nie patrzy, to nie obserwuje i nie słucha, a wówczas nie ma szans na uczenie się przez naśladowanie, ani zrozumienie, że porozumiewamy się mową.

 

JAK UCZYĆ DZIECKO Z AUTYZMEM NAWIĄZYWANIA KONTAKTU WZROKOWEGO?
  1. Poprzez manipulowanie pożądanym przedmiotem/smakołykiem i aktywne poszukiwanie kontaktu wzrokowego. Może wyglądać to z początku nieco nienaturalnie, a nawet zabawnie, ponieważ, gdy wiemy, co nasze dziecko lubi jeść lub czym się lubi bawić, wówczas pokazujemy dziecku ten przedmiot/smakołyk i gdy widzimy zainteresowanie, a nawet próbę zabrania nam tego, wtedy szybko chowamy przedmiot/smakołyk za siebie i patrzymy w oczy dziecka z bardzo bliskiej odległości. Jeśli dziecko odwraca główkę, aktywnie podążamy za jego twarzą tak, aby choć na chwilę złapać kontakt wzrokowy. Z początku będzie to jedynie chwilowy, przelotny kontakt, może nawet nie przez jedną sekundę, ale to wystarczy, aby pochwalić głośno "jak pięknie popatrzyłaś/popatrzyłeś" i natychmiast dać pożądany przedmiot/smakołyk.
  2. Manipulowanie materiałem dydaktycznym. W sytuacji, gdy np. ćwiczymy z dzieckiem dopasowywanie identycznych obrazków w albumie, dopasowywanie kolorów itp. i dziecko potrafi wykonać zadanie, wówczas tuż przed dopasowaniem elementu ma wysoki próg motywacji, co możemy wykorzystać i zatrzymać rękę dziecka tuż przed dopasowaniem elementu, jednocześnie niejako "wciskając" swoją twarz i wzrok w twarz dziecka. Gdy ono spojrzy nawet na ułamek sekundy – puszczamy dłoń dziecka, aby mogło dopasować obrazek. Natomiast, gdy chcemy skoncentrować uwagę dziecka na przedmiotach, czy pojedynczych obrazkach zanim wykonana zadanie, wtedy pokazujemy dziecku na chwilę obrazek/przedmiot i go chowamy za siebie (przedmiot), bądź zakrywamy (obrazek). Dopiero, gdy dziecko na nas spojrzy – nazywamy obrazek/przedmiot lub wydajemy polecenie, np. "dopasuj". Zadanie ma na celu utrwalanie nawiązywania kontaktu wzrokowego, jak również skoncentrowaniu się na mowie.
  3. Wykorzystanie systemu motywacyjnego. Wprowadzenie do pracy nagród w postaci smakołyków, ulubionych zabawek, czy nagrody odroczonej (czyli smakołyk lub zabawkę dziecko otrzymuje dopiero po uzbieraniu określonej liczby punktów) stwarza kolejną sytuację do nawiązania kontaktu wzrokowego. Za każdym razem tuż przed otrzymaniem punktu, czy nagrody aktywnie poszukujemy kontaktu wzrokowego z dzieckiem. Gdy dziecko rozumie już zasadę wymiany punktów na nagrodę i uzbiera wszystkie punkty, możemy wykorzystać tabliczkę z punktami do nawiązywania kontaktu wzrokowego. Możemy powiedzieć "masz wszystkie punkty, zaraz dostaniesz…., ale potrzymaj jeszcze tabliczkę". Wówczas przekładamy punkty na drugą stronę, a przy każdym punkcie dziecko ma nam spojrzeć w oczy. Moment tuż przed dostaniem nagrody to także wysoki próg motywacji, więc warto to wykorzystać, gdy nasze dziecko rzadko patrzy nam w oczy.
  4. Zawieszanie głosu. Technika z początku także może się wydawać nieco zabawna, gdy spojrzy się na nią z boku, ponieważ polega na zawieszaniu głosu w trakcie wypowiedzi, a nawet w połowie słowa za każdym razem, gdy dziecko przestanie na nas patrzeć, podczas gdy śpiewamy z nim w kółeczku (np. piosenkę "Kółko graniaste") lub gdy wydajemy mu polecenie, czy zadajemy pytanie. Kończymy wypowiedź, czy też kontynuujemy śpiewanie, gdy dziecko znów na nas patrzy.

Opracowała: Dominika Brożek